Nie mogłem się zdecydować, które zdjęcie z University of Surrey powinienem umieścić na blogu, więc będą dwa!
Tym razem nie powinniście już mieć problemu z odnalezieniem mnie w kadrze :) Co do samego University of Surrey to nie będę się już rozpisywał, bo kilka słów napisałem w poprzednim wpisie. Teraz tylko dodam, że podczas trzech tygodni miałem możliwość dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat inżynierii chemicznej, prowadzenia firmy chemicznej oraz pracy zespołowej w takich dużych przedsięwzięciach. Niestety większość czasu siedziałem w plecaku i nie było mi dane zbyt wiele zobaczyć :P