W sobotę przyjechała do mnie Irena, żona Leona Fettela.
Musieliśmy to jakoś uczcić, wybraliśmy się więc razem na OpenCachingowe ognisko.
Jeden z kolegów Jakuba i Kasi przyniósł pudło ze smakołykami i powiedział, że możemy się częstować – jak widzicie na zdjęciu Irena wzięła jego propozycję bardzo poważnie. Chyba nie muszę dodawać, że dla kolegi mało zostało z zawartości tego ogromnego pudła słodyczy?
A! W tle możecie zobaczyć innych keszerów borykających się ze skrzynkami: Problemy młodego chemika (znam ją już na pamięć) i Gotuj z anoriell! (to nowość!)
P.S. Więcej zdjęć z Ireną znajdziecie na pewno na moim Ryjkowym Facebooku!