Po przygodach w Balti i w Nadniestrzu dotarliśmy wreszcie do stolicy Mołdawii – Kiszyniowa, aby spędzić tutaj noc sylwestrową.
Na zdjęciu siedzę na kurtce Gosi, a w tle widać, że zostało nam już tylko kilkanaście minut do końca 2008 roku!
Bulevardul Ștefan cel Mare și Sfînt, Kiszyniów, Mołdawia
31 grudnia 2008 r.
Po przygodach w Balti i w Nadniestrzu dotarliśmy wreszcie do stolicy Mołdawii – Kiszyniowa, aby spędzić tutaj noc sylwestrową.
Na zdjęciu siedzę na kurtce Gosi, a w tle widać, że zostało nam już tylko kilkanaście minut do końca 2008 roku!